Gantry 5
  • Strona główna
  • Aktualności
  • Nasza Praca
  • Galeria

Napaść na Kingę

Opublikowano: 10 październik 2018

Gucio: 'Smoku, ona coś je, czy mi się zdaje?'
Smok: 'Sprawdzam. Namierzam.'
Smok: 'Gucio, ona rąbie marchewkę!'
Kinga: 'Odczep się! Marchew jest moja.'
Gucio: 'Zablokujmy ją. Ja z tej strony, a ty z tamtej. Nie ma wyjścia, musi się podzielić.'
Smok: 'Łap ją za kolano, a ja zawinę marchew z paśnika.'
Kinga: 'Przecież powiedziałam - MARCHEWKI SĄ MOJE!'
Smok: 'Przeproś mnie, to się odobrażę i zjem od ciebie tę marchewkę.'
Kinga: 'No wybacz, wybacz... zjedz warzywko.'
Gucio: 'Czy słyszałaś może o małych biednych marchewkowych skrytożercach? To ja. Musisz mi też dać warzywko, bo nadal będę mały i biedny...'

  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł
Powrót do góry
© 2013 - 2021 ORKIRO Anna Michalak. Wszystkie prawa zastrzeżone.
środa, lipiec 02, 2025