01

Bailey: 'Pańcia! Pańcia!Pańcia!

Pańcia: 'Mrrrrrr...'

Bailey: 'Skotrałaś sobie większą połowę poduszki w konie. Dla mnie został tylko róg. Dawaj więcej i nie chrap, bo Cię wygonię!'

Pańcia: 'Mrrrrrr...'


 02

Pułapka: 'Bailey, skotraj ten ogon, bo mi ciasno. A czemu w ogóle gnieciesz mi się tu? Wydawało mi się, że grzejesz poduchy z Pańcią na legowisku ludziów.'

Bailey: 'Ona straszliwie chrapała... Tak między nami...'


 03

Bailey: 'Puuuuułaaaaapkaaaa!!! Gdzie drepczesz w taki mróz i śnieg i mróz jeszcze?!'

Pułapka: 'Odchodzę. Wrócę, gdy chrapać przestaniesz!!!'


 04

Bailey: 'Pułapka sobie poszła w kociświat. Pańcia na leżankę ludziów mnie nie wpuszcza. Został mi się rudy jedynie..'


 05

Bailey: 'Rudy chrapie i prycha przez sen... Ech, psilos... Ale przynajmniej mam więcej miejsca. Tylko psisen nie przychodzi coś... Wrrrr... Przestań rudzielcu!'

Prążek: 'Mrrrrchrrrrr...'